TRZYMAM TWOJE RĘCE
Trzymam ręce twe piękne wciąż w oczach mych
I oczyma wciąż czuję dotkliwość rąk.
Na kolana upadam od łez mych do lich.
Proszę: złagodź niepokój przez uczuć krąg!

I ku nogom rzucając sentyment bez gry,
Rzucam razem moj zachwyt i lęk znów i znów.
Mam dziś z tobą w miłości na raz, dwa, trzy
Wznieść mój grzech w doskonałość przepięknych snów.